Jeśli posiadasz ubezpieczenie grupowe, mam dla Ciebie ważną wiadomość. Najprawdopodobniej nie chroni Cię wystarczająco dobrze.
Poniżej opiszę 4 najsłabsze ogniwa, jakie najczęściej spotykam w „grupówkach”. Sam na końcu oceń, czy wolisz pozostać przy obecnej umowie, czy zastąpić ją solidnym ubezpieczeniem indywidualnym.
#1 Słabe ogniwo - ubezpieczenie od śmierci
W tego typu umowach ubezpieczenie od śmierci jest bardzo rozbudowana. Często można tam znaleźć informacje o wypłacie świadczenia w razie śmierci w wyniku wypadku przy pracy czy wypadku komunikacyjnego na bardzo imponujące kwoty.
Mimo to, polecam zwrócić uwagę na to, jaką kwotę otrzyma Twoja rodzina w razie Twojej śmierci naturalnej – to najniższa z wymienionych tam kwot.
Dlaczego? Ponieważ, gdy ktoś np. ma wypadek samochodowy a następnie umiera w karetce, lekarz w akcie zgonu często wpisuje „zatrzymanie akcji serca”, co jest uznawane za zgon naturalny (zupełnie tak, jakby wypadek sprzed 30 min nie miał nic wspólnego z Twoją śmiercią).
W rezultacie Twoja rodzina nie dostanie dużej kwoty z racji wypadku komunikacyjnego, tylko znacznie mniejszą z racji zgonu naturalnego. Najczęściej jest to ok. 50 000 zł.
Zastanów się teraz, czy Twoja druga połówka mogłaby spłacić Wasz kredyt lub utrzymać na spokojnie dzieci, dopóki się nie usamodzielnią mając taką kwotę.
#2 słabe ogniwo - poważne zachorowanie
Tu również problematyczna jest bardzo niska suma ubezpieczenia – zwykle poniżej 10 000 zł. Najczęściej wystarczy to człowiekowi na 2-3 msc życia. To naprawdę niewiele, biorąc pod uwagę, że leczenie nowotworu może trwać 2-3 lata. W tym czasie zarabianie pieniędzy może być utrudnione lub nawet niemożliwe, rachunku płacić trzeba a do tego dochodzą koszty związane z leczeniem
#3 słabe ogniwo - trwałe inwalidztwo
W tym przypadku suma ubezpieczenia wynosi zwykle 40-80 000 zł. To również niewiele, biorąc pod uwagę, że inwalidztwo zostaje z człowiekiem do końca życia.
Dodatkowo, najczęściej otrzymasz świadczenie, jedynie w przypadku, gdy przyczyną inwalidztwa jest nieszczęśliwy wypadek.
Warto pamiętać, że przyczyną inwalidztwa może być również choroba np. można stracić wzrok w wyniku jaskry lub mieć amputowane stopy w wyniku cukrzycy. W takich przypadkach nie dostałbyś ani grosza, ponieważ przyczyną nie był wypadek.
#4 Słabe ogniwo - długość trwania umowy
Zakład ubezpieczeń podpisuje umowę ubezpieczenia z zakładem pracy na rok. Po tym czasie zwykle następuje kontynuacja na kolejny rok.
Ważne jest jednak to, że przy tym przedłużaniu zakład ubezpieczeń może wykluczyć dowolnych pracowników z ochrony ubezpieczeniowej.
Czyli ktoś trafia na kilka dni do szpitala, bo ma stan przedzawałowy. Za pobyt w szpitalu dostaje kilkaset zł. A potem przychodzi rocznica umowy i taki pracownik dowiaduje się, że on ubezpieczony już nie będzie, bo a nuż będzie mu trzeba wypłacić jakieś większe pieniądze, jeśli ten zawał jednak by się pojawił. W takiej sytuacji jest pozostawiony samemu sobie.
Wnioski
Ok. 90% ubezpieczeń grupowych, które analizuję ma wszystkie 4 z wymienionych „słabych ogniw”. Wniosek jest taki, że warto traktować je jako dodatek do ubezpieczenia indywidualnego a nie jako jedyną formę zabezpieczenia.